Ustawy represyjne

Przed Sejmem 11 stycznia 2018 r.

Przed Sejmem 11 stycznia 2018 r.

Opublikowano: 14 styczeń 2018

Przed Sejmem 11 stycznia 2018 r.

11 stycznia o godz. 12 Prezydent Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych wraz z przewodniczącym i zastępcą Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej złożyli w Kancelarii Sejmu RP 249.330 podpisów popierających obywatelski projekt ustawy zmieniający ustawę z 16 grudnia 2016 roku. O godzinie 13 przed Sejmem RP odbyło się zgromadzenie publiczne zorganizowane przez FSSM RP, w którym zaznaczyli swoje uczestnictwo wypowiedziami niezwykle wyraziście wspierającymi naszą inicjatywę ustawodawczą posłowie : Stefan Niesiołowski, Michał Kamiński, Jerzy Meysztowicz, Jakub Stefaniak i Marek Rząsa. Swoje mocne i wspierające nas zdanie przedstawili byli ministrowie spraw wewnętrznych Andrzej Milczanowski i Henryk Majewski oraz wspomagający nas od początku Przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty. Przewodniczący Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Andrzej Rozenek i vice przewodniczący tego Komitetu Marek Dukaczewski przedstawili istotę niegodziwości ustawy z 16 grudnia 2016 roku. Przedstawiciele związków i stowarzyszeń tworzących Federację scharakteryzowali właściwe swoim środowiskom sytuacje niszczące godność funkcjonariusza i żołnierza.

Pozdrawiam Was serdecznie, Maciek Niepsuj.

 

Poniżej przedstawiamy treść wystąpienia prezesa Związku Byłych Funkcjonariuszy Służb Ochrony Państwa Macieja Niepsuja:

 „Jesteśmy dzisiaj tutaj i protestujemy właśnie w takiej a nie innej formie bo mimo wszystko szanujemy PRAWO i wierzymy w PRAWO. Pamiętajmy jednak KTO, JAKIE i W JAKI SPOSÓB to prawo tworzy.

Kilka godzin temu złożyliśmy w Kancelarii Sejmu 249.000 podpisów popierających obywatelski projekt ustawy zmieniający tą z 16 grudnia 2016 roku – represjonującą nasze środowisko. To rezultat wsparcia jakie otrzymaliśmy ze strony Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Trzeba zwielokrotnić tę liczbę ludzi którzy nas teraz poparli, aby w okresie wyborów do samorządów i Sejmu nie zabrakło głosów kandydatom gwarantującym praworządność i przestrzeganie praw obywatelskich.

Nasze emerytury, renty i renty rodzinne nie są żadnym przywilejem, a normalną należnością za służbę PAŃSTWU, któremu wtedy organizacje międzynarodowe nie postawiły zarzutu braku praworządności i nieposzanowania praw obywatelskich.

Świadczenia te zostały nam przyznane nie z mocy organu ustawodawczego państwa o ustroju „skończonym w czerwcu 1989 roku”, a na podstawie ustawy Sejmu RP z 18 lutego 1994 roku, Sejmu wybranego w wolnych wyborach i w państwie demokratycznym. W ustawie, którą pragniemy zmienić jest napisane, że służyliśmy „państwu totalitarnemu”. A jakim państwem jest takie, gdzie obywatel obawiając się represji, boi się złożyć podpis popierający obywatelski projekt ustawy, albo powiedzieć publicznie, że jego rodzic zmarł po przeczytaniu decyzji zabierającej emeryturę ?

Czy waloryzacja emerytur, rent i rent rodzinnych z tytułu inflacji jest nieuzasadnionym przywilejem – na pewno NIE, przysługuje ona powszechnie wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej pobierającym takie świadczenia.

Ale my jesteśmy w tym przypadku dyskryminowani. Ustawa z 16 grudnia 2016 roku nie tylko odbiera nam wieloletnią waloryzację, ale ogranicza możliwość korzystania z niej w przyszłości. Bo ustawowy zapis, że świadczenie nie może przekraczać wysokości przeciętnego świadczenia ogłoszonego w danym roku przez Prezesa ZUS stanowi nieprzekraczalny próg – a przecież wielkość wskaźnika waloryzacji może powodować ustalenie wysokości tego świadczenia powyżej określonego przez ZUS progu.

W tym roku mija 20 lat od pierwszej czystki personalnej – rozumiemy ten wiatr historii, a w bardzo wielu przypadkach histerii. W ciągu tych 20 lat wysokość świadczenia emerytury, renty czy renty rodzinnej podwoiła się tylko i wyłącznie poprzez waloryzację z tytułu inflacji w stosunku do wysokości świadczenia po jego pierwszym ustaleniu. Tę 20-to letnią waloryzację teraz ustawowo nam zrabowano.

GDZIE TU JEST MIEJSCE NA SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNĄ.

W związku z wykonywaną funkcją zawodową nikomu z nas nie postawiono zarzutu popełnienia przestępstwa, a ustawowo mianowano nas ZBRODNIARZAMI, i co jakiś czas powtarzają to niektórzy członkowie rządu. Teraz przypisano nam „służbę na rzecz totalitarnego państwa”, mimo, że Polska od 1956 roku takim państwem nie była.

Jakie wartości etyczno – moralne chce kształtować w społeczeństwie państwo przez ustawowe wprowadzenie „rozgrzeszającej sytuacji” zawartej w słowach „kto bez wiedzy przełożonych” – to w stosunku do funkcjonariuszy spec służby, a w stosunku do każdego obywatela Rzeczypospolitej zachęcenie do stania się „sygnalistą” ?

Przypomnę słowa ministra Andrzeja Milczanowskiego na spotkaniu inaugurującym działalność Urzędu Ochrony Państwa – „w tej służbie liczy się lojalność i profesjonalność”. Warunki te spełniamy do dzisiaj, mimo, że jesteśmy dyskryminowani przez państwo i pozostajemy poza służbą. Teraz minister Andrzej Milczanowski wspiera nas w odzyskaniu normalnej ludzkiej godności, za co Mu bardzo serdecznie dziękujemy.

Losy złożonego dzisiaj projektu mogą być różne, komentarze w związku z rekonstrukcją rządu nie dają istotnych nadziei, zwłaszcza w obliczu staropolskiego przysłowia „zamienił stryjek siekierkę na kijek”.

Apeluję o masowe uczestnictwo we wszelkich organizacyjnych inicjatywach Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP – nie dajmy się zastraszyć !

Na koniec dwa zdania do Koleżanek i Kolegów czynnych zawodowo w Policji, na Rakowieckiej i Miłobędzkiej : nie dajcie się zwieść – my nie jesteśmy terrorystami; życzymy Wam zdrowia, sukcesów w służbie, życiu osobistym i aby ktoś kiedyś nie znalazł tytułu do potraktowania Was w sposób podobny jak nas. Serdecznie pozdrawiam.”

 

Strona ZBFSOP w skrócie